Jeszcze nie zakończył się sezon wiosna/lato, a już w naszych skromnych progach pojawiły się pierwsze cuda z najnowszej kolekcji brytyjskiej marki Fauve, na okres jesienno-zimowy.
Czym tym razem oczaruje nas ta luksusowa marka? Zarówno ciemnymi, soczystymi oraz jaśniejącymi niczym szron barwami.
Pierwszym modelem z najnowszej kolekcji jest Veronique, która swoją intensywną barwą fuksji łączy się z grafitowym haftem.
![]() |
Fauve Veronique, padded half-cup |
Nieco gotycki w swoim charakterze, zjawiskowo podkreśla biust dzięki konstrukcji, na którą składają się typowe dla half cup'a cięcia. Ciemniejsza tonacja świetnie wpisuje się w klimat chłodniejszej części roku, a cieplejsza fuksja ogrzeje w zimniejsze dni . W takim zestawieniu każda karnacja będzie wyglądała olśniewająco.
Fauve jak zwykle zadbał o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Zapięcie biustonosza zdobi delikatna gipiura, zaś boki ozdobiono gipiurą przeplataną wstążką. Subtelnie karbowana taśma ramiączka, kontrastuje z pięknie haftowanym ornamentem, który zdobi miseczki oraz boki biustonosza.
Wstążki i kokardki zdobią nie tylko bok obwodu, ale także łączenie ramiączka z miseczką oraz fiszbiny miedzy miseczkami. I nawet w tym wypadku ciepło fuksji kontrastuje z chłodem grafitu.
Jednak Veronique zachwyca przede wszystkim po założeniu. Właśnie na ciele każdy detal zyskuje dodatkową wartość, sprawiając, że kobieta ubrana w ten biustonosz poczuje się niezwykle energicznie i zmysłowo.
Intensywną w swym wyrazie Veronique chłodzi kolejny model znany z ożywczego pomarańczu z delikatnie wydłużonym stanem.
Mowa oczywiście o Bronte, który w wersji longline pięknie dopasowuje się do sylwetki, wygładzając linię pleców i podkreślając smukłość talii.
![]() |
Fauve Bronte, padded half-cup longline |
W tym sezonie łączy w sobie ciepło kremowego haftu z srebrzystą satyną. Chłodna kolorystyka o lekko połyskującym materiale rozświetla ciało. Z kolei perfekcja wykonania, bez wątpienia, rozgrzeje serca niejednej znawczyni bieliźnianej mody.
Lekki i romantyczni został wykonany z charakterystyczną dla Fauve precyzją i dbałością o detal. Idealny w każdym calu zachwyciłby nawet samą Królową Śniegu.
Podobnie jak w przypadku Veronique w Bronte przeplata się niczym jin i jang ciepło beżu z srebrzystym chłodem.
Boskiego efektu, który tworzy nie musimy rekomendować. Wystarczy samo zdjęcie!
Jednak czekamy także na dwa modele, których nie mogłoby zabraknąć w naszym salonie.
Pierwszym z nich jest oczywiście znany od dawna Emmanuelle, który ponownie zagości w ciemnej kolorystyce. Jednak tym razem nie ma zamiaru nas chłodzić jak jego wersja kobalcie czy szarości.
Tym razem ma zamiar nas ogrzać w zimowe wieczory ciepłym blaskiem swojego barokowego haftu na tle głębokiej czerni.
![]() |
Fauve Emmanuelle, padded half-cup, sunset |
Barwa mająca przywodzić na myśl ognisty zachód słońca doskonale współgra z tendencjami bieliźniarskimi, które między innymi stawiają na kolory natury.
Taki będzie też Chloe w nowym chłodnym wydaniu elektryzującego błękitu. Odnajdziemy w nim zarówno głębię nocnego nieba jak i krystalicznie czystej wody.
![]() |
Fauve Chloe, vertical seam, electrical blue |
Podobnie jak w powoli odchodzącym już sezonie, pojawi się on w dwóch wariantach.
Miękkiej balkoneittce z pionowym szwem biegnącym przez całą wysokość miseczki oraz w wersji popularnego balkonika.
![]() |
Fauve Chloe, balcony, electrical blue |
Jeśli lubicie uczucie luksusu, doskonałą jakość i perfekcyjne wykonanie, to te modele z pewnością Was oczarują.
W tym sezonie Fauve stawia na kontrasty nie tylko w poszczególnych modelach, ale także w całej swoje kampanii. Przepiękna bielizna prezentowana na mlecznobiałych ciałach modelek została mocno podkreślona poprzez zestawienie jej z ostrymi industrialnymi wnętrzami. Ten zabieg dodał drapieżności modelom, które doskonale sprawdziły się w jakże nietypowym zestawieniu.
Całość podkreślają słowa rozpoczynające przegląd katalogu, który możecie znaleźć w naszym salonie ;)
Czy wybrałyście już któryś z modeli dla siebie?
W tym sezonie Fauve stawia na kontrasty nie tylko w poszczególnych modelach, ale także w całej swoje kampanii. Przepiękna bielizna prezentowana na mlecznobiałych ciałach modelek została mocno podkreślona poprzez zestawienie jej z ostrymi industrialnymi wnętrzami. Ten zabieg dodał drapieżności modelom, które doskonale sprawdziły się w jakże nietypowym zestawieniu.
Całość podkreślają słowa rozpoczynające przegląd katalogu, który możecie znaleźć w naszym salonie ;)
Czy wybrałyście już któryś z modeli dla siebie?