czwartek, 17 grudnia 2015

Push-up zamiast skalpela

Okres Bożego Narodzenia to czas magii i cudów. A wiecie, że są takie małe cuda, które zdarzają się przez cały rok? Oglądamy je w Christelle na własne oczy, a nawet trochę się do nich przyczyniamy dzięki brafittingowym sztuczkom. To, jak panie z niewielkimi biustami, za to ogromnymi kompleksami, zmieniają się w pewne siebie, seksowne babeczki – to jest prawdziwa magia! I nie potrzeba wcale operacji plastycznych, wystarczy dobrze dopasowany push-up.

W tym sezonie naprawdę jest w czym wybierać. Dzisiaj pokażemy Wam kilka niezawodnych modeli świetnie sprawdzających się przy mniejszych piersiach. Dzięki nim poczujecie się wspaniale i przekonacie się, że biust, nawet mały, to nasz największy atut.

Na początek Samanta z dwoma bardzo letnimi, jak na tę porę roku, biustonoszami. Pierwszy z nich to kwiecisty Anvers o gładkich, bezszwowych miseczkach, dzięki którym świetnie sprawdzi się pod cienkimi ubraniami.


Samanta Anvers 


Drugi z modeli od Samanty to Passy w głębokim, niebieskim kolorze, ozdobiony pięknym haftem. Ten fason idealnie unosi i zbiera nawet mniej jędrne piersi.

Samanta Passy


Bardziej stonowane barwy odnajdujemy w tym sezonie w kolekcji firmy Konrad. Tesi to model w odcieniach szarości i czerni…

Konrad Tesi


Zhanna natomiast to coś dla wielbicielek kolorów ziemi. Oba biustonosze mają wyjmowane wkładki push-up. Pozbywając się jednej z nich, możemy wyrównać różnice w rozmiarze piersi.

Konrad Zhanna


Jeżeli macie ochotę na coś naprawdę drapieżnego, naprzeciw Waszym oczekiwaniom wychodzi Agio. Model DB-9170 to czarne koronki subtelnie wykończone niebieskimi akcentami.

Agio DB-9170



DB-9172 posiada czerwone miseczki pokryte zmysłową czarną koronką. W obu przypadkach efekt jest po prostu nieziemski.

Agio DB 91-72

Zatem, Drogie Panie, zamiast do chirurga plastycznego, zapraszamy do nas na Świętojańską 66 w Gdyni. Obiecujemy, że nie będzie bolało!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz